Zielone smoothie ze szpinakiem, mango i pomarańczami

Uwielbiam wszelkiego rodzaju smoothie i koktajle.

Są pyszne, sycące i pozwalają przemycić

sporą ilość warzyw i owoców do naszej diety.

To prawdziwa bomba witaminowa.

Gęsta konsystencja sprawia, że po wypiciu szklanki smoothie

czujemy się nasyceni na długo.

Smoothie może stanowić odrębny posiłek,

często zastępuję nim drugie śniadanie lub kolację.

Dzięki dodatkowi dojrzałego mango smoothie ma kremową konsystencję

i pyszny, słodki smak.

Składniki:

2 szklanki liści szpinaku,

1/2 dojrzałego mango,

3 pomarańcze (bądź 1 szklanka gotowego soku z pomarańczy),

1 brzoskwinia,

1 jabłko,

1 łyżeczka zmielonego siemienia lnianego.

Mango, brzoskwinię i jabłko obrać, pokroić na mniejsze kawałki.

Wycisnąć sok z pomarańczy – ma powstać 1 szklanka soku.

Szpinak umyć.

Wszystkie składniki umieścić w kielichu blendera,

Miksować przez chwilę do uzyskania odpowiedniej konsystencji.

Podawać od razu po przygotowaniu.

Smacznego!

Ciasteczka brownie

To przepis dla prawdziwych fanów czekolady.

Smak brownie ukryty w kształcie ciasteczek.

Chrupiące, popękane na zewnątrz, mięciutkie w środku.

A zapach, który unosi się podczas pieczenia jest obłędny.

Składniki, które każdy ma w domu pozwalają na 

przygotowanie tych ciasteczek „o każdej porze dnia i nocy”. 

Przepis nie należy do skomplikowanych, 

nasze ciasteczka przygotowała samodzielnie moja córka. 

Składniki:

200 g gorzkiej czekolady,

2 jaja,

60 g masła,

50 g mąki pszennej,

150 g cukru,

1/4 łyżeczki proszku do pieczenia.

Masło oraz 150 g gorzkiej czekolady pokroić  na mniejsze kawałki,

przełożyć do rondelka i podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia.

Odstawić do przestudzenia.

Jajka ubić z cukrem na puszystą, jasną masę (miksować około 5 minut).

Do masy jajecznej dodać masę czekoladową, wymieszać.

Na koniec dodać suche składniki: mąkę i proszek do pieczenia,

a także resztę czekolady pokrojonej w kostkę.

Wymieszać łopatką do połączenia składników

i włożyć na 10 minut do zamrażarki.

W tym czasie nagrzać piekarnik do 175 stopni.

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia,

ciasto nakładać łyżką w sporych odstępach.

Nie przejmujcie się niezbyt perfekcyjnym kształtem,

ciastka pod wpływem temperatury uformują się same.

Piec 10 minut.

Tuż po upieczeniu ciastka są bardzo miękkie,

po wystygnięciu (około 15-20 minut) nadają się do jedzenia.

Z podanego przepisu wychodzi około 20 ciasteczek.

Smacznego! 

Babka cytrynowa

Przepyszna, mięciutka i puszysta babka o wyczuwalnie cytrynowym smaku.

Robi się ją błyskawicznie i nie wymaga wagi,

większość składników odmierzana jest za pomocą szklanki lub łyżki.

Idealna na świąteczny stół.

Składniki:

4 duże jaja,

200 g masła,

1 szklanka mąki pszennej,

1/2 szklanki mąki ziemniaczanej,

1 szklanka cukru,

1 łyżka cukru waniliowego,

1 łyżeczka proszku do pieczenia,

1 cytryna.

Lukier cytrynowy:

3 łyżki soku z cytryny,

10 łyżek cukru pudru.

Składniki wyjąć wcześniej z lodówki, żeby miały temperaturę pokojową.

Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę

(miksować około 10 minut).

Masło roztopić, dodać skórę otartą z 1 cytryny oraz sok z niej wyciśnięty.

Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać do miski,

dodać proszek do pieczenia i wymieszać.

Do masy jajecznej dodać mąkę, zmiksować do połączenia składników.

Dodać przestudzone masło z cytryną i znów zmiksować.

Formę z kominem (średnica około 23 cm) wysmarować niewielką ilością masła,

posypać bułką tartą.

Do formy przelać ciasto.

Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni.

Piec około 45 minut, do suchego patyczka.

Przygotować lukier: połączyć sok z cytryny z cukrem pudrem.

Gdy będzie zbyt rzadki dodać więcej cukru pudru,

gdy zbyt gęsty soku z cytryny.

Po wystudzeniu przełożyć babkę na paterę i ozdobić lukrem cytrynowym

oraz cukrowymi jajeczkami bądź posypać cukrem pudrem. 

Smacznego i wesołych Świąt!

Borówki otulone cytrynową pianką

To idealny deser na letnie upały.
A ponieważ pogoda za oknem coraz cieplejsza,
ten przepis będzie jak znalazł. 

Po pierwsze nie wymaga piekarnika, po drugie orzeźwia,

po trzecie jest banalnie prosty - mogą go przygotować nawet dzieci. 

Składniki:

1 galaretka cytrynowa,

1 galaretka z owoców leśnych/malinowa/wiśniowa/truskawkowa,

250 ml śmietany kremówki,

szklanka borówek.

Galaretkę cytrynową rozpuścić w 250 ml wody, wystudzić.

Śmietanę zmiksować na sztywno, 

dodać wystudzoną, lekko tężejącą galaretkę, 

miksować chwilę razem, do uzyskania pianki.

Do kieliszków/szklanek/miseczek (najlepiej przezroczystych) 

włożyć borówki, przykryć cytrynowym musem 

i wstawić do lodówki, żeby masa dobrze stężała.

W międzyczasie przygotować drugą galaretkę zgodnie z przepisem na opakowaniu - smak dowolny, ważne żeby różniła się kolorem.

Na dobrze zastygniętą cytrynową piankę wlać wystudzoną galaretkę 

i znów odstawić do lodówki.

Na wierzchu udekorować kleksem bitej śmietany.

Kalafiorowe różyczki z camembertem otulone beszamelową kołderką

Wiosna w pełni. Za oknem piękna pogoda, 

szkoda spędzać pół dnia w kuchni, przygotowując skomplikowany obiad.  

Na szczęście w lodówce znalazłam kalafiora i camembert

i obiad był gotowy w kilka minut.

Składniki:

kalafior (1 średni lub pół dużego),

camembert (najlepiej ziołowy, albo z pieprzem czy papryką - jakiś bardziej wyrazisty w smaku),

1 łyżeczka ziół prowansalskich,

sos beszamelowy:

2 łyżki masła,

2 łyżki mąki,

1,5 szklanki mleka,

szczypta gałki muszkatołowej,

sól, pieprz do smaku.

Kalafiora podzielić na różyczki, dokładnie umyć 

i obgotować przez 10 minut na parze.

W międzyczasie przygotować sos beszamelowy.

Masło rozpuścić w rondelku, dodać mąkę i mieszać trzepaczką, 

do połączenia składników. 

Nie smażyć i nie przyrumieniać, tylko od razu wlać część mleka.
Mieszać energicznie trzepaczką, żeby nie powstały grudki

i żeby się sos nie przypalił.
Cały czas mieszając, podgrzewać na małym ogniu.
Pod wpływem temperatury sos gęstnieje.
To samo powtarzamy wlewając resztę mleka.
Mieszać do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.

Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. 

Kalafiora ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać sosem,

posypać ziołami prowansalskimi,

na wierzchu ułożyć pokrojony w plasterki camembert 

i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180-190 stopni.
Zapiekać do uzyskania lekko brązowej skórki. 

Podawać z mięsem np. nuggetsami lub solo jako danie wegetariańskie. 
Smacznego!

Tagliatelle z kurczakiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami

To kolejna propozycja na szybki obiad z dodatkiem 
mojego ulubionego makaronu.

Tym razem z kurczakiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami.

Składniki:

makaron tagliatelle (ilość wg uznania),

1 duża pierś z kurczaka,

2 garście liści szpinaku,

5 kawałków suszonych pomidorów,

2 łyżki sera mascarpone,

2 łyżki oleju rzepakowego (ewentualnie olej z pomidorów),

1 ząbek czosnku,

1 łyżeczka curry,

sól, pieprz do smaku.

Makaron ugotować al dente.

Pierś z kurczaka pokroić w kostkę, oprószyć solą i pieprzem.

Na patelni rozgrzać olej, dodać pokrojoną pierś z kurczaka.

Smażyć do zrumienienia mięsa.

Do usmażonego kurczaka dodać przeciśnięty przez praskę czosnek,

pokrojone w kostkę suszone pomidory,

oraz umyte i osuszone liście szpinaku

(odkroić twarde łodyżki, mniejsze listki dać w całości,

duże można przekroić na pół).

Chwilę wszystko smażyć, aż liście szpinaku zmiękną 
i zmniejszą swoją objętość.

Dodać ser mascarpone oraz curry, chwilę podgrzewać, aż ser się rozpuści.

Ugotowany makaron odcedzić, dodać na patelnię,

wymieszać dokładnie z sosem i gotowe. 

Różowy dip majonezowy

Bardzo lubię ten dip.

Jego przygotowanie jest dziecinnie proste,

zajmuje dosłownie chwilę a jest bardzo smaczny,

pasuje do grillowanego mięsa, frytek, fit nuggetsów,

nuggetsów w płatkach kukurydzianych

czy piersi kurczaka zapiekanej w krakersach.
Przygotowuję ten dip w dwóch wersjach: gładki 
lub wersję wzbogaconą z ogórkiem kiszonym.

Składniki:

2 łyżki majonezu,

2 łyżki ketchupu,

1 mały, kiszony ogórek (opcjonalnie),
kilka kropel sosu tabasco,

sól, pieprz do smaku.

Majonez wymieszać z ketchupem.
Dodać sos tabasco, sól i pieprz. 
Jeszcze raz wymieszać i gotowe.
W wersji wzbogaconej dodać ogórka kiszonego 
startego na tarce o grubych oczkach.  

Prawda, że banalnie proste?