niedziela, 7 kwietnia 2019

Kalafiorowe różyczki z camembertem otulone beszamelową kołderką

Wiosna w pełni. Za oknem piękna pogoda, 
szkoda spędzać pół dnia w kuchni, przygotowując skomplikowany obiad.  
Na szczęście w lodówce znalazłam kalafiora i camembert
i obiad był gotowy w kilka minut.


Składniki:
kalafior (1 średni lub pół dużego),
camembert (najlepiej ziołowy, albo z pieprzem czy papryką - jakiś bardziej wyrazisty w smaku),
1 łyżeczka ziół prowansalskich,

sos beszamelowy:
2 łyżki masła,
2 łyżki mąki,
1,5 szklanki mleka,
szczypta gałki muszkatołowej,
sól, pieprz do smaku.


Kalafiora podzielić na różyczki, dokładnie umyć 
i obgotować przez 10 minut na parze.
W międzyczasie przygotować sos beszamelowy.
Masło rozpuścić w rondelku, dodać mąkę i mieszać trzepaczką, 
do połączenia składników. 
Nie smażyć i nie przyrumieniać, tylko od razu wlać część mleka.
Mieszać energicznie trzepaczką, żeby nie powstały grudki
i żeby się sos nie przypalił.
Cały czas mieszając, podgrzewać na małym ogniu.
Pod wpływem temperatury sos gęstnieje.
To samo powtarzamy wlewając resztę mleka.
Mieszać do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.
Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. 
Kalafiora ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać sosem,
posypać ziołami prowansalskimi,
na wierzchu ułożyć pokrojony w plasterki camembert 
i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180-190 stopni.
Zapiekać do uzyskania lekko brązowej skórki. 


Podawać z mięsem np. nuggetsami lub solo jako danie wegetariańskie. 
Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz