poniedziałek, 31 grudnia 2018

Ciasto drożdżowe

Ciasto drożdżowe to jedno z moich ulubionych ciast.
A ten przepis jest moim ulubionym przepisem na ciasto drożdżowe. 
Przy minimalnym zaangażowaniu wychodzi mega efekt.
Ciasto w zasadzie robi się samo.
To idealny przepis dla kuchennych leniuszków takich jak ja ;) 


Składniki:
10 dag drożdży,
1 szklanka cukru,
1 szklanka oleju,
4 jaja,
3/4 szklanki mleka,
cukier waniliowy,
5 szklanek mąki,
rodzynki, skórka pomarańczowa, ewentualnie śliwki.

kruszonka:
50 g masła,
50 g cukru,
100 g mąki.

Wszystkie składniki, poza rodzynkami i skórką pomarańczową
wsypać do miski w podanej kolejności (to bardzo istotne).
Nie mieszać!
Zostawić na 4 godziny (może być nawet dłużej).
Potem szybko wymieszać wszystkie składniki 
mikserem ze spiralnymi końcówkami.
Dodać rodzynki, skórkę pomarańczową.
Przygotować kruszonkę łącząc masło z cukrem i mąką.
Gotowe ciasto wyłożyć do wysmarowanej margaryną 
i obsypanej bułą tartą formy,
posypać kruszonką i wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika
na ok. 40 minut.
Ciasto wychodzi rewelacyjne, delikatne, super wyrośnięte - pyszne :)



niedziela, 30 grudnia 2018

Obłędny bakaliowiec czyli mało pracy, duży efekt

Jeśli macie ochotę przywitać Nowy Rok pysznym ciastem,
a przy okazji nie przemęczyć się przygotowaniami
to ciasto jest dla Was idealne. 


Składniki:
duża paczka krakersów,
puszka mleka skondensowanego słodzonego,
kostka masła,
200 g suszonych moreli,
300 g suszonej żurawiny/rodzynek,
300 g orzechów włoskich,
tabliczka gorzkiej czekolady,
wiórki kokosowe.


Krakersy pokruszyć, zalać rozpuszczonym masłem,
wymieszać i przełożyć na spód brytfanny, dokładnie dociskając. 
Morele, czekoladę, orzechy pokroić na mniejsze kawałki, 
wymieszać z żurawiną/rodzynkami.
Ja dodaję żurawinę, którą uwielbiam,
a poza tym z rodzynkami ciasto wyszłoby zbyt słodkie.
Przygotowaną mieszankę wyłożyć na krakersy,
zalać mlekiem skondensowanym, posypać wiórkami kokosowymi.
Wstawić na pół godziny do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.
Po upieczeniu odstawić w chłodne miejsce, żeby ciasto stwardniało.
Na początku jest dość miękkie i ciężko się je kroi
ale po nocy spędzonej w lodówce - rewelacja.